W tym roku, 19 października, minie 40 lat od męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W naszej parafii mamy Jego relikwie, umieszczone w Kaplicy Patriotyczno-Historycznej, pobłogosławionej przez abpa Henryka Hosera. Niech ta droga krzyżowa, którą przejdziemy ulicami naszego miasta Józefowa, stanie się okazją do przypomnienia życia, nauczania oraz śmierci tego Męczennika Prawdy i Miłości.
W imię Ojca i Syna i Ducha św. Amen.
Módlmy się:
Boże, Źródło wszelkiego dobra, dziękujemy Ci, że w swojej miłości obdarzyłeś błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę godnością kapłaństwa. Posłałeś Go, aby gorliwie głosił Twoje słowo, szafował świętymi sakramentami, mężnie działał w Twoje Imię i zawsze był blisko każdego człowieka wzywając do przebaczenia, jedności i pokoju. Ty obdarzyłeś Go łaską męczeństwa, przez co upodobnił się do Chrystusa na drodze krzyżowej, spraw, abyśmy i my, tak jak on, umieli przyjmować krzyże i cierpienia i nie lękali się kroczyć drogą do świętości. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
1. JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ PRZEZ PIŁATA
Kiedy Chrystus stał się niewygodny dla ówczesnej elity politycznej w Jerozolimie postanowili wydać na niego wyrok. Arcykapłan Kajfasz stwierdził wprost, że Jezus musi zginąć. Nienawiść do Jezusa ze strony przywódców religijnych nie była powodowana troską o cały naród, ale o interesy ówczesnej władzy.
Bardzo podobna była historia bł. księdza Jerzego. Jego aktywna postawa spowodowała, że stał się bardzo niewygodny dla osób sprawujących władzę w komunistycznej Polsce. Na dwa miesiące przed jego męczeńska śmiercią funkcjonariusze MSW otrzymali polecenie „wzmożenia działań wobec ks. Popiełuszki”.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Wielkość prawdy przeraża i demaskuje kłamstwa ludzi małych, zalęknionych. Od wieków trwa nieprzerwana walka z prawdą. Prawda jednak jest nieśmiertelna, a kłamstwo ginie szybką śmiercią… Tak wielu ludzi nie trzeba, by głosić prawdę. Może być niewielka gromadka ludzi prawdy, a będą nią promieniować. Ludzie ich sami odnajdą i przyjdą z daleka, by słów prawdy słuchać…” (27 maja 1984)
Módlmy się.
Chryste wyśmiany i bity, naucz nas szanować godność każdego człowieka, a szczególnie człowieka dotkniętego cierpieniem.
Ojcze nasz…
2. JEZUS BIERZE KRZYŻ NA RAMIONA
Ksiądz Jerzy był poddawany licznym szykanom. Był szpiegowany, wzywany na przesłuchania i dręczony psychicznie. W jego otoczeniu umieszczono agentów. Kilkukrotnie próbowano pozbawić go życia. Robiono wszystko, żeby zaprzestał swojej działalności. On jednak wziął na siebie krzyż naszych problemów i zdecydował się pójść drogą Chrystusa na Kalwarię.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Może ciągle za dużo w nas egoizmu, zalęknienia, za dużo pijaństwa, za dużo ludzi sprzedajnych, bez własnego zdania, chcących wygrywać własne interesy kosztem innych. Może ciągle jeszcze za mało tych, którzy są wierni ideałom, za które bracia nasi przelewali własną krew?…” (27 listopada 1983)
Módlmy się.
Jezu, który bierzesz na ramiona Krzyż, pomóż nam przekraczać nasze ludzkie cierpienie i dostrzegać w nim Twój zbawczy plan.
Ojcze nasz…
3. JEZUS UPADA POD KRZYŻEM
Ks. Jerzy często przytaczał nauczanie Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Na kilka godzin przed swoją śmiercią przypomniał następujące słowa:
„Biada społeczeństwu, którego obywatele nie rządzą się męstwem, przestają być wtedy obywatelami, stają się zwykłymi niewolnikami. Jeżeli obywatel rezygnuje z cnoty męstwa, staje się niewolnikiem i wyrządza największą krzywdę sobie, swej ludzkiej osobowości, rodzinie, grupie zawodowej, narodowi, państwu i Kościołowi. Chociaż łatwo byłby pozyskany dla lęku i bojaźni, dla chleba i względów ubocznych, ale i biada władcom, którzy chcą pozyskać obywatela za cenę zastraszania i niewolniczego lęku”.
Wspomnienia Ks. Jerzego:
„Jestem już mocno zmęczony. Praktycznie od dwu lat psychicznie nie wyłączyłem się ze spraw patriotycznych (…)Wolnego dnia nie mam. Zauważyłem, że nieraz siedzę w domu, chociaż mógłbym gdzieś wyjechać, bo mi szkoda, że może pod moją nieobecność ktoś będzie potrzebował pomocy.” (11 listopada 1982)
Módlmy się.
Chryste poraniony i omdlewający, spraw, abyśmy nawet w największych tragediach potrafili odczytywać prawdę o zbawczym sensie cierpienia.
Ojcze nasz…
4. JEZUS SPOTYKA SWĄ ŚWIĘTĄ MATKĘ
Ze wspomnień Marianny Popiełuszko:
„Powiedział mi kiedyś już jako kapłan: „Mieliście Matko wiele dzieci i dobrze ich pilnowaliście. Ale ja mam więcej dzieci. I przyjdzie mi przed Bogiem rachunek zdać z ich pilnowania…”. A kiedy był w domu ostatni raz przed śmiercią, zostawił mi do zaszycia sutannę. I nie wiem dlaczego, powiedział: „Odbiorę następnym razem. Albo najwyżej będzie Mama miała na pamiątkę”. I trzymam ją na pamiątkę do dziś.”
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Służyć Bogu, to szukać dróg do ludzkich serc. Służyć Bogu, to mówić o złu jak o chorobie, którą trzeba ujawnić, aby móc leczyć. Służyć Bogu, to piętnować zło i wszelkie jego przejawy.” (27 marca 1983)
„Trzeba sobie zdawać sprawę z sytuacji geopolitycznej, w jakiej się znajdujemy, ale jednocześnie ta sytuacja nie może być wygodną zasłoną do tego, by zrezygnować z należnych Narodowi praw” (26 sierpnia 1984)
„Chcemy, by państwo zrozumiało, że może być silne tylko w oparciu o społeczeństwo. A do tego prowadzi droga przez poszanowanie człowieka, jego sumienia i przekonań” (26 czerwca 1983)
Módlmy się.
Chryste stający twarzą w twarz z Matką w godzinie największej boleści, prosimy Cię przez Jej wstawiennictwo o umiejętność czynienia ofiary z naszego życia.
Zdrowaś Maryjo…
5. SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ JEZUSOWI
Ks. Jerzy w homiliach głosił prawo do życia w wolności i sprawiedliwości. Protestował przeciw aktom bezprawia i przemocy. Zachęcał do tego, żeby nasze życie było przepełnione prawdą. Wzywał do okazywania męstwa w walce o wartości prawdziwie chrześcijańskie. Nawoływał do tego, żebyśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Człowiek sprawiedliwy to ten, który kieruje się prawdą i miłością. Bo im więcej jest w człowieku prawdy i miłości, tym więcej i sprawiedliwości. Sprawiedliwość musi iść w parze z miłością, bo bez miłości nie można być w pełni sprawiedliwym. Gdzie jest brak miłości, dobra, tam na jej miejsce wchodzi nienawiść i przemoc. A kierując się nienawiścią i przemocą, nie można mówić o sprawiedliwości.
Stąd tak boleśnie odczuwana jest i widoczna niesprawiedliwość w krajach, gdzie władanie opiera się nie na służbie i miłości, ale, na przemocy i zniewoleniu.” (27 marca 1983)
Módlmy się.
Chryste pozwalający Szymonowi nieść swój Krzyż, pomóż nam dostrzegać krzyże naszych bliźnich i przyjmować je na siebie jako dar i największą godność.
Ojcze nasz…
6. WERONIKA OCIERA TWARZ CHRYSTUSOWI
18 października 1984 roku, a więc dzień przed swoją śmiercią, Ksiądz Jerzy odprawiał w kościele sióstr wizytek Mszę św. dla służby zdrowia. Główny celebrans, biskup Zbigniew Kraszewski, powiedział do niego, aby nie narażał się, ponieważ grozi mu niebezpieczeństwo. Ostrzegał go: „Tyle o tobie mówią, zrobią ci krzywdę, są zdolni to uczynić!”.
Tego samego dnia Ksiądz Jerzy wyspowiadał się jakby przeczuwał, że musi być pojednany z Bogiem. Podczas wieczornej Mszy św. Kanclerz Kurii ksiądz Zdzisław Król podszedł na znak pokoju do niego, uścisnęli się. Zobaczył, jak po twarzy kapelana „Solidarności” popłynęła łza.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Sprawiedliwość nakazuje zawsze kierować się dobrą wolą i miłością w stosunku do człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże i dzięki temu jest największą wartością po Bogu. Dlatego i w wymiarze sprawiedliwości miłość człowieka bez żadnych względów ubocznych musi być na pierwszym miejscu…” (24 czerwca 1984)
Módlmy się.
Chryste sponiewierany na oczach tłumu, prosimy Cię, abyśmy potrafili w każdym człowieku cierpiącym dostrzec najpiękniejszą ludzką twarz.
Ojcze nasz…
7. JEZUS ZNOWU UPADA POD KRZYŻEM
Ksiądz Jerzy został zatrzymany przez Milicję. Postanowiono pojechać na rewizję do Jego mieszkania. Jechał tam spokojny, bo nie miał w mieszkaniu żadnych obciążających materiałów. Jakież było Jego zaskoczenie, gdy jeden z 4 oficerów śledczych przez 3 minuty znalazł rzekome skrytki z obciążającymi materiałami. Znalazły się tam nielegalne pisma, grypsy, 36 naboi do pistoletu maszynowego, trotyl, dynamit z zapalnikiem i 4 duże gazy łzawiące… Wszystko to oczywiście zostało wcześniej podrzucone.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Krzyżem Ojczyzny jest to, że od dziesiątków lat był dziwny upór zabierania ludziom, a zwłaszcza młodzieży Boga i narzucania ideologii, która nie ma nic wspólnego z tysiącletnią chrześcijańską tradycją naszego narodu. Planowana ateizacja, walka z Bogiem i tym, co Boże, jest jednocześnie walką z wielkością i godnością człowieka, bo wielki jest człowiek dlatego, że nosi w sobie godność dziecka Bożego.” (26 września 1982)
Módlmy się.
Chryste przygnieciony cierpieniem ponad siły, chroń świat przed dramatem wojny.
Ojcze nasz…
8. JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NIEWIASTY Z JEROZOLIMY
Ks. Jerzy przyciągał do siebie ludzi. Przychodzili, bo mieli zaufanie, że ich nie zostawi i nie zdradzi. Działał tak w imieniu nie tylko swoim, ale i Kościoła. Wiele osób zawdzięcza mu wiarę. Wielu odzyskało ufność w siebie. Otrzymywał wiele listów od wdzięcznych mu ludzi. W jego osobowości wierność ludziom jest cechą podstawową. Twierdził, że nie wolno mu zmarnować tego zaufania, którym go ludzie obdarzyli, a poprzez niego również Kościół. To najważniejsza cecha jego postawy.
Wspomnienia Ks. Jerzego:
„Poszedłem odmówić różaniec w kościele na chórze. Błogosławiona cisza. Nad amboną złoty krzyż. Od czasu do czasu wpadał promyk słońca i krzyż rozjaśniał się złotą, ciepłą poświatą. Potem następował mrok. Boże, jak bardzo podobne jest ludzkie życie, szare, trudne, czasami ponure i byłoby często nie do zniesienia, gdyby nie promyki radości, Twojej obecności, znaku, że jesteś z nami, ciągle taki sam, dobry i kochający.” (25 grudnia 1983)
Módlmy się.
Chryste, który na swej Drodze Krzyżowej nie przestajesz być Pocieszycielem, udziel nam daru prawdziwego, oczyszczającego żalu i szczerych łez.
Ojcze nasz…
9. JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI
Na ks. Jerzego pisano donosy do władz kościelnych. Podczas jednej z wizyt w Kurii dowiedział się, że wpłynęła na niego skarga z Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej. Ostrzegano w niej, że jeżeli Jego postępowanie się nie zmieni, władze zachowają się wobec Niego zgodnie z dekretem o stanie wojennym.
Cóż jednak mogło się zmienić w Jego zachowaniu? Nie mógł przecież przestać służyć ludziom.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Zasadniczą sprawą przy wyzwoleniu człowieka i narodu jest przezwyciężenie lęku. Lęk rodzi się przecież z zagrożenia. Lękamy się, że grozi nam cierpienie, utrata jakiegoś dobra, utrata wolności, zdrowia czy stanowiska. I wtedy działamy wbrew sumieniu, które jest przecież miernikiem prawdy. Przezwyciężamy lęk, gdy godzimy się na cierpienie lub utratę czegoś w imię wyższych wartości. Jeżeli prawda będzie dla nas taką wartością, dla której warto cierpieć, warto ponosić ryzyko, to wtedy przezwyciężymy lęk.” (31 października 1982)
Módlmy się.
Chryste posłuszny woli Ojca do końca, do ostatniego upadku, do szczytu Golgoty, daj nam siłę, abyśmy umieli do końca wypełnić Bożą wolę względem nas.
Ojcze nasz …
10. JEZUS ODARTY Z SZAT
10 dni przed śmiercią ks. Jerzego odbyło się spotkanie władz z arcybiskupem Bronisławem Dąbrowskim. Hierarcha poinformował władze, że powstał plan wysłania ks. Jerzego na studia do Rzymu. Chciano w ten odsunąć od Niego niebezpieczeństwo konfrontacji z władzą. Ks. Jerzy się wahał, ale oświadczył, że jeżeli ks. Prymas zdecyduje – pojedzie. Mimo tak wyraźnej deklaracji strony kościelnej, że ks. Jerzy zostanie odsunięty od duszpasterstwa robotników zaczęto realizować plan morderstwa.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Trudno mówić o sprawiedliwości tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga i Jego przykazań, gdzie słowo Bóg jest urzędowo eliminowane z życia narodu. Należy więc zdać sobie sprawę z nieprawidłowości i krzywdy, jaką czyni się naszemu narodowi, w zdecydowanej większości chrześcijańskiemu, gdy urzędowo ateizuje się go za pieniądze wypracowane również i przez chrześcijan.” (19 października 1984)
Módlmy się.
Chryste, obnażony przed śmiercią, by mógł się ukazać ogrom Twojego cierpienia, prosimy Cię o dar wrażliwości oraz autentycznego współczucia dla tych, którzy cierpią.
Ojcze nasz…
11. JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA
19 października 1984 roku ks. Popiełuszko odprawiał Mszę św. w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach w Bydgoszczy. Wieczorem chciał wrócić do swojej parafii w Warszawie. W drodze powrotnej został uprowadzony przez funkcjonariuszy MSW. Został pobity do nieprzytomności, związany i wrzucony do bagażnika samochodu.
Mordercy zadecydowali o wrzuceniu skrępowanego ks. Popiełuszki do Zalewu Wiślanego na tamie pod Włocławkiem.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie to dawanie świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą.” (31 października 1982)
Módlmy się.
Chryste wywyższony nad ziemię, jednocz nas zawsze w znaku Twojego Krzyża.
Ojcze nasz…
12. JEZUS UMIERA NA KRZYŻU
Zginął, po nieludzkich torturach.
Zmasakrowanego, funkcjonariusze SB uwiązali do worka z kamieniami i wrzucili do wody. Jeżeli jeszcze żył na pewno przez myśl przemknęły mu słowa, które ciągle powtarzał w czasie kazań: „Przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.
Z nauczania Ks. Jerzego:
Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa symbol hańby i poniżenia stał się symbolem odwagi, męstwa, pomocy i braterstwa. W znaku krzyża ujmujemy dziś to, co najbardziej piękne i wartościowe w człowieku. Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma. I dlatego krzyże naszej Ojczyzny, krzyże nasze osobiste, krzyże naszych rodzin muszą doprowadzić do zmartwychwstania, jeżeli łączymy je z Chrystusem, który krzyż pokonał. (26 września 1982)
Módlmy się.
Chryste, który umierając oddałeś się Ojcu, spraw, aby Twoja śmierć mogła wydać w nas owoc świętego życia.
Ojcze nasz…
13. ZDJĘCIE JEZUSA Z KRZYŻA
Informację o znalezieniu ciała Księdza Jerzego ogłoszono wiernym w kościele świętego Stanisława Kostki 30 października 1984 roku po Mszy św. wieczornej. „Kochani bracia i siostry, dziś w wodach zalewu we Włocławku odnaleziono księdza…”. Kapłan nie dokończył. W kościele wybuchł ogromny płacz, jęk, krzyk, szloch, ludzie padali na kolana. Nie udało się zaintonować pieśni Któryś za nas cierpiał rany. Wreszcie z trudem zgromadzeni zaczęli kilka razy powtarzać za Ks. Feliksem Folejewskim słowa: „i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom…”
Ksiądz infułat Grzegorz Kalwarczyk, kanclerz Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, reprezentował stronę kościelną przy identyfikacji zwłok w Białymstoku. Wspomina, że ciało Księdza Jerzego było tak zmasakrowane, że miał duże trudności przy identyfikacji.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Chrześcijaninowi nie może wystarczyć samo potępienie zła, kłamstwa, tchórzostwa, zniewalania, nienawiści, przemocy, ale sam musi być prawdziwym świadkiem, rzecznikiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, wolności i miłości. O te wartości musi upominać się odważnie dla siebie i dla innych.” (19 października 1984)
Módlmy się.
Maryjo, przygarniająca ciało Syna, ucz nas miłości silniejszej od śmierci.
Zdrowaś Maryjo…
14. ZŁOŻENIE JEZUSA DO GROBU
3 listopada 1984 roku, odbył się pogrzeb Ks. Jerzego. Jego uczestnicy – około tysiąca kapłanów i ponad 600 tysięcy wiernych z całej Polski – byli przekonani, że są świadkami ofiary kapłana, który został zabity za głoszenie Prawdy. Powiewały flagi i transparenty. Hasła głosiły: „Wyrwano nam serca, lecz nie oddamy duszy”, „Prawda nas wyzwoli”, „On był jeden, lecz za nim stoją miliony”, „Lepiej umierać stojąc, niż żyć klęcząc”.
Z nauczania Ks. Jerzego:
„Niech na koniec będzie nam ostrzeżeniem świadomość, że naród ginie, gdy brak mu męstwa, gdy oszukuje siebie, mówiąc, że jest dobrze, gdy jest źle, gdy zadowala się tylko półprawdami. Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą. Żądając sprawiedliwości, sami musimy być sprawiedliwi. Żądając odwagi i męstwa, sami musimy być na co dzień mężni i odważni.” (27 maja 1984)
Módlmy się.
Chryste, który umarłeś, by dać nam nowe życie, spraw, abyśmy umieli być dla świata znakami chrześcijańskiej nadziei.
Ojcze nasz…
Panie Jezu Chryste, nasz Zbawco, daj nam tak pojąć tajemnicę Twego krzyża, byśmy towarzysząc Tobie w drodze krzyżowej, mogli dojść z Tobą z palmami zwycięstwa w dłoniach do zmartwychwstania i życia. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.